Powoli, ale systematycznie zanika niż Boris, który przyniósł w Polsce gigantyczne opady deszczu. Jednocześnie dwa odległe od siebie i dotychczas oddzielne wyże – rosyjski oraz atlantycki – w połowie tygodnia połączą się nad Bałtykiem. Stworzą bardzo rozległy układ wysokiego ciśnienia, obejmujący północną i środkową część kontynentu.

Takie położenie nowo powstałego wyżu spowoduje, że do naszej części Europy będzie płynąć ciepłe powietrze ze wschodu. Chłód, który jeszcze teraz wdziera się z północy i przez Niemcy oraz Alpy, wędruje dalej na południe w kierunku Bałkanów i niebawem zostanie zablokowany (patrz mapa).

W najbliższych dniach będzie bardzo ciepło jak na połowę września, bo na wschodzie kraju termometry mogą wskazać nawet 28 stopni Celsjusza i właściwie przez cały tydzień aura będzie cieplejsza niż zwykle o tej porze roku. Później, od 23 września, zrobi się nieco chłodniej, a większego ochłodzenia możemy spodziewać się w całej Polsce po 26 września, kiedy temperatura nie będzie już przekraczać 20 stopni, czasami dochodząc do 13-14 stopni.

Następna 16-dniowa prognoza temperatury w najbliższą niedzielę.