Eksperci Oceniają Polskie Podatki i Zasady Prawne
Mówi się, że w życiu pewne są dwie rzeczy – śmierć i podatki. Eksperci podczas debaty zwrócili jednak uwagę, że w polskim systemie podatkowym dużo spraw wcale nie jest takich pewnych. Jako przykład podawali wprowadzone bez konsultacji i bardzo szybko modyfikowane przepisy Polskiego Ładu. Oceniali również pierwsze działania nowego rządu.
Pewność Prawa w Demokracji
— W demokracji ważna jest pewność prawa. Rządy się zmieniają, ale ogólne reguły są trwałe, a umów się dotrzymuje – powiedział prof. Konrad Raczkowski, prorektor UKSW w Warszawie. – Tymczasem u nas była choćby mapa akcyzowa, która została zmieniona – dodał.
Błędy w Polskim Systemie Podatkowym
Wśród innych bolączek polskiego systemu podatkowego wymienił zbyt duże uprawnienia Krajowej Administracji Skarbowej, a także zwrócił uwagę na jej upolitycznienie i powielanie kompetencji NIK.
— Przez osiem ostatnich lat politycy mieli dobre chęci, ale wszyscy wiemy, co jest dobrymi chęciami wybrukowane – ocenił doradca podatkowy Szymon Parulski.
Jego zdaniem rządzącym brakuje odwagi m.in. do przeprowadzenia gruntownej reformy podatków dochodowych. – Podatków nie da się zmienić w kilka miesięcy czy rok. To jest zadanie na całą kadencję.
Apelował o dokładny przegląd systemu podatkowego, konsultowanie zmian z biznesem i stroną społeczną oraz o należycie długie vacatio legis. — To jest ostatni moment na to, by spojrzeć na podatki szerzej. Jeśli zrobimy zły start, to dialog z przedsiębiorcami może być trudny. Świat wygląda inaczej zza biurka w Ministerstwie Finansów niż z perspektywy przedsiębiorcy – stwierdził Parulski.
Zmiany w Akcyzie. „Złamano Umowę Społeczną”
Dużą część dyskusji poświęcono wprowadzonym ostatnio zmianom w mapie akcyzowej od wyrobów tytoniowych. To dokument, w którym zapisano planowane podwyżki stawek tego podatku na lata 2022–2027. Zgodnie z pierwotną wersją w każdym z najbliższych trzech lat podatek miał rosnąć o 10 proc. rocznie. Wprowadzone zmiany zakładają jednak, że w 2025 r. podwyżka akcyzy na papierosy wyniesie 25 proc., rok później 20 proc., a w 2027 r. – 15 proc.
— Mapa została stworzona dla alkoholu i wyrobów tytoniowych. Po trzech latach została wywrócona do góry nogami w odniesieniu do wyrobów tytoniowych. Naruszenie mapy akcyzowej oznacza złamanie umowy społecznej zawartej trzy lata temu. Wprowadza się nowy podatek, tworzy nowy system banderolowania, a przedsiębiorcom daje się dwa miesiące na wyprzedanie niebanderolowanych produktów – mówił Krzysztof Flis.
Szymon Parulski zwrócił uwagę, że również konsumenci nie będą przygotowani na szok cenowy. Jego zdaniem rodzi to ryzyko powrotu do szarej strefy. — Nie wyciągnięto lekcji z lat 2011–2015. W pierwszym roku drastycznych podwyżek akcyzy wpływy budżetowe wzrosły, ale z roku na rok rosły coraz wolniej. Na koniec podwyżki stawek akcyzy nie doganiały spadków w sprzedaży, a szara strefa osiągnęła 20 proc. udziału. Teraz też na początku konsumenci nie będą mieli się gdzie zaopatrywać, bo szara strefa jest w zaniku. Ale ona będzie się odradzała, a w każdym kolejnym roku będzie coraz bardziej się opłacała – powiedział Parulski.
W jego ocenie szara strefa w największym stopniu dotknie tradycyjnych papierosów, które stosunkowo łatwo wyprodukować. W mniejszym stopniu dotyczyć będzie płynów do e-papierosów i nowatorskich wyrobów tytoniowych. Podkreśla jednak, że skutki zmian w mapie akcyzowej są znacznie poważniejsze. — Dla całej gospodarki jest to bardzo duża obawa. Skoro złamano umowę społeczną w stosunku do jednej branży, to czy zostanie złamana również w stosunku do innej? Myślę tu o alkoholach. A może pójdziemy w kierunku podwyższenia podatków od osób prywatnych i przedsiębiorstw? Mamy duży kryzys zaufania na starcie. To jest obawa szersza niż branża – ocenił Parulski.
Nowe Podatki w Polsce? Propozycje Ekspertów
Eksperci podkreślili, że dyskusja o podatkach w Polsce odbywa się w warunkach napiętych finansów publicznych. W budżecie został zapisany największy w historii deficyt. Notujemy też rekordowe poziomy długu publicznego. W takiej sytuacji władza powinna zastanowić się nad podwyżkami podatków oraz wprowadzeniem nowych danin.
— Życzyłbym sobie, żebyśmy płacili podatki efektywne i adekwatne. Patrzmy, ile brakuje w budżecie, które gałęzie gospodarki mogą dać nam większe wpływy, i zwiększajmy bazę podatkową, kreując przyjazny system, w którym będzie chciało rozliczać się więcej przedsiębiorstw – powiedział prof. Raczkowski.
Specjalista zaproponował też sposób na sfinansowanie wydatków zbrojeniowych, które obciążają polski budżet. — Straszenie wojną jest modne, ale ja nie podzielam poglądu, że to zagrożenie jest realne. Popieram natomiast wydatki na zbrojenia. Wiemy z historii, że państwa wprowadzały podatki wojenne. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wprowadzić go w Polsce, np. na najbliższe trzy lata – powiedział prorektor UKSW.
Z kolei zdaniem Szymona Parulskiego nadszedł czas na rozmowę o podatkach majątkowych. Podkreślił, że Polska nie jest już krajem rozwijającym się, a podatek majątkowy jest najskuteczniejszym sposobem opodatkowania międzynarodowych firm prowadzących działalność w Polsce.
— Duże korporacje będą optymalizować CIT i w rezultacie zapłacą tyle, ile chcą. Z nieruchomościami nie da się uciec za granicę – powiedział Parulski.
Według Parulskiego podatek od wartości nieruchomości powinny też płacić osoby prywatne, przy czym od podatku zwolnione powinno być pierwsze mieszkanie.
Ekspert zaproponował też reformę podatku od posiadania samochodu, który mógłby być pobierany np. podczas opłaty ubezpieczenia OC. W jego opinii wpływy do kasy państwa poprawiłoby też zwiększenie liczby kontroli skarbowych w mniejszych firmach. Natomiast jeśli chodzi o rozwiązania, które najszybciej mogłyby zapewnić wpływy, wskazał na podniesienie akcyzy na paliwa.
Krzysztof Flis zwrócił uwagę, że w ostatnich latach podatki dochodowe były obniżane, a aktualne stawki PIT i CIT należą do najniższych w Europie. Według niego aktualnie Polski na to nie stać i warto rozważyć podniesienie tych podatków. Najważniejsze jego zdaniem jest jednak ułożenie podatków od nowa. — Polityka podatkowa jest częścią polityki fiskalnej. W Polsce polityka podatkowa właściwie nie istnieje. To nie chodzi tylko o kwestię, skąd wziąć pieniądze, ale o odpowiedzi na pytanie, kogo chcemy opodatkować i dlaczego? Potrzebujemy dyskusji na temat, dokąd chcemy zmierzać z polityką podatkową – stwierdził doradca podatkowy Baker McKenzie Krzyżowski i Wspólnicy.
#Podatki #Ekonomia #ReformaPodatkowa #PolskiŁad #FinansePubliczne #MapaAkcyzowa #Prawo #KonferencjaEkonomiczna #Zaufanie #Gospodarka