Wyjątkowa szansa na inspirację przyszłych pokoleń
– To jest dla nas wyjątkowa szansa na stworzenie przestrzeni, która będzie inspirować przyszłe pokolenia – mówi z emfazą Rajmund Adamietz, właściciel obu firm, których nazwy na płocie okalającym „Kongresówkę” widać z daleka.
Budownictwo przemysłowe to podstawowa specjalizacja firmy Adamietz. Na zdjęciu zbudowane przez nią obiekty spółki IFM Ecolink w Opolu.
Fot.: Materiały prasowe
Konsorcjum wygrało przetarg na remont sali wart ponad 393 mln zł (brutto). Ma ją zwrócić publiczności pod koniec 2026 r.
– Odtworzymy jej pierwotny wygląd, wróci rozświetlający ją plafon, będzie dwa tysiące sześćset foteli, zainstalujemy najnowsze systemy sceniczne, audiowizualne i bezpieczeństwa. Przestrzeń sali będziemy dostrajać akustycznie kilkukrotnie – wyjaśnia Wojciech Gerber, prezes Adamietz Warszawa.
A Rajmund Adamietz dodaje: – Modernizacja Kongresowej to dla nas świetna wizerunkowo okazja. Przez niemal trzy lata logo moich firm będzie widoczne w samym centrum Warszawy. Wszyscy je zapamiętają.
Firma Adamietz, specjalizująca się w budownictwie hal przemysłowych, obiektów komercyjnych i handlowych (postawiła m.in. salon samochodowy Porsche we Wrocławiu) oraz użyteczności publicznej, działa na budowlanym rynku od 30 lat. Adamietz Warszawa od niespełna dwóch.
Pierwsza z firm, mająca siedzibę w Strzelcach Opolskich, operowała głównie na południu Polski, choć budowała też obiekty w wielu rejonach kraju. Jej zeszłoroczne przychody wyniosły prawie 1,6 mld złotych. Firmę warszawską Rajmund Adamietz stworzył właśnie z okazji przetargu na unowocześnienie Sali Kongresowej.
Obiekty kultury się opłacają. Głównie wizerunkowo
O rynku stołecznym biznesmen myślał perspektywicznie.
– W Warszawie marka Adamietz była mało znana. Prestiżowy kontrakt z władzami miasta może być dla nas trampoliną do zdobycia kolejnych zamówień – mówi Wojciech Gerber.
Podobnie jak budowa Muzeum Getta Warszawskiego. Adamietz Warszawa adaptuje XIX-wieczny kompleks dziecięcego szpitala fundacji Bersohnów i Baumanów na potrzeby wystawiennicze. W wartym 300 mln zł przetargu spółka pokonała gdańską Korporację Budowlaną Doraco i firmę Hochtief Polska.
– Chcemy specjalizować się w obiektach ze sfery kultury, bo przynoszą firmie rozgłos, ale też realizować projekty dla służby zdrowia. Mamy w tym dość unikalne kompetencje – mówi Wojciech Gerber. Przed przyjściem do Grupy Adamietz przez ponad 12 lat odpowiadał w Warbudzie m.in. za działalność operacyjną tej firmy. Warbud to wykonawca m.in. siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Centrum Urazowego Medycyny Ratunkowej i Katastrof w Krakowie.
Aktualnie Adamietz Warszawa rozbudowuje Szpital Kardiologiczny w Aninie, próbuje też sił w mieszkaniówce, wznosząc dla firmy G City Europe, właściciela centrum handlowego Atrium Promenada w Warszawie, osiedle na ulicy Ostrobramskiej.
W ubiegłym roku przychody spółki wyniosły 134,1 mln złotych, w tym roku mają sięgnąć 350 mln zł.
Adamietz – twórca i właściciel Grupy – mówi, że jego nazwisko wprost komunikuje jej rynkową wszechstronność: – Potrafimy wybudować wszystko, od A do Z. Pojawia się klient z pomysłem inwestycji budowlanej, tworzymy projekt obiektu, stawiamy go i przekazujemy inwestorowi. To proste.
Kubatura liże rany
Nieprosty jest jednak budowlany rynek w Polsce. Branża jest mało odporna na zawirowania, co dotyczy budownictwa kubaturowego, w tym obiektów przemysłowych, handlowych, hotelowych.
Z raportu Deloitte „Polskie spółki budowlane 2023 – najważniejsi gracze, kluczowe czynniki wzrostu i perspektywy rozwoju branży” wynika, że wprawdzie w 2022 r. przychody 15 największych spółek budowlanych wzrosły o 22,5 proc., dochodząc do 44,5 mld zł, ale stało się to dzięki „realizacjom dużych projektów infrastrukturalnych oraz budownictwa specjalistycznego.”
Teatr Letni w Szczecinie im. Heleny Majdaniec Adamietz rozbudował w latach 2020–2022. Widownia może pomieścić ponad 2,7 tys. osób.
Fot.: Materiały prasowe
Gorsze wyniki miał sektor kubaturowy. Liderem rankingu pozostawała Grupa Budimex z przychodami 8,6 mld zł i 548 mln zł zysku netto, sklasyfikowany na 14. miejscu Adamietz doszedł do 1,59 mld zł i około 40,3 mln zł zysku netto.
– W roku 2023 musieliśmy mierzyć się z wysokimi kosztami finansowania naszej działalności – mówiła w rozmowie z portalem tower.prowly.com Katarzyna Zawisza-Bednarczyk, współwłaścicielka i prezes firmy Commercecon z Konstantynowa Łódzkiego, specjalizującej się w budownictwie przemysłowym. – Sektor zderzył się z pogarszającymi się nastrojami inwestycyjnymi, czego efektem był spadek popytu na nowe hale magazynowe i obiekty produkcyjne. Mniejsza liczba przetargów przełożyła się na ostrzejszą walkę o pozyskanie kontraktów, co miało wpływ na osiągane przez wykonawców marże – wyjaśniała prezes Commerceconu.
– Kubatura liże rany, wróciły nadzieje na środki z KPO, programy stymulujące sprzedaż mieszkań na pewno znajdą odzwierciedlenie w naszych przyszłorocznych wynikach. Myślę, że nie będę nadmiernym optymistą, mówiąc, że najgorsze jest już za nami – mówił Dariusz Grzeszczak, prezes firmy Erbud, w raporcie-rankingu „100 Największych Firm – Generalni Wykonawcy” przygotowanym przez firmę audytorską PwC, miesięcznik „Builder” i wywiadownię gospodarczą Dun & Bradstreet.
Obiekty kultury, w tym zabytkowe, to stała pozycja w ofercie wielu firm.
Łakomym okiem patrzy na nie także Grupa Adamietz. Jej główna spółka budowała Teatr Letni w Szczecinie czy Miejską Bibliotekę Publiczną w Lesznie, ale to nie jest duży dorobek. Stąd zapewne mocniejsza dywersyfikacja portfela Grupy, a Adamietz Warszawa i jego zainteresowania inwestycjami w „kulturę” mogą być remedium na rynkowe zawirowania w „kubaturze”.
Gdy wyjechał do Niemiec, nie miał nic
Warszawska firma miała w 2023 r. 6-procentowy udział w działalności budowlanej Grupy (osiem spółek), która przyniosła 2,17 mld zł. W tym roku ten udział przekroczy 15 proc., a budowlane przychody Grupy mają sięgnąć 2,28 mld zł.
– Zaczynałem od układania granitowej kostki drogowej w niemieckim Mannheim. Robiłem to z bratem, który pracował w zakładzie Mercedesa-Benza. Skojarzył mnie z tamtejszym przedsiębiorcą, właścicielem firmy produkującej i montującej elementy budowlane. Postawiliśmy mu budynek biurowy i niedużą fabrykę. Zorganizowałem mu trzy ekipy z fachowców sprowadzonych z Polski. Umówiłem się z nim, że za każdą godzinę pracy każdego z nich zapłaci mi markę – opowiada Rajmund Adamietz.
Dostawał kolejne zlecenia budowlane, sprowadzał kolejnych pracowników i na czysto zarabiał coraz więcej.
W 1994 r. założył w Niemczech firmę Adamietz Metallbau, zajmującą się między innymi wykonywaniem fasad budynków z zastosowaniem tzw. płyt warstwowych.
Wspomina, że gdy w 1989 r. wyjechał do pracy w Niemczech, nie miał nic. Ale skala jego biznesu rosła z zamówienia na zamówienie. Za zarobione w Niemczech pieniądze sprowadził do Polski maszyny do obróbki metali i w 1997 r. uruchomił w Strzelcach Opolskich firmę Adamietz.
– Zawsze firmowałem biznes swoim nazwiskiem, by ludzie wiedzieli, że stoi za nim Rajmund, a jeśli to on, to można na nim polegać – mówi dziś prezes Grupy Adamietz.
Produkował wtedy i stawiał między innymi konstrukcje stalowe i działał jako podwykonawca. W tamtych latach trafiali się kontrahenci, którzy nie płacili mu za wykonaną robotę. Postanowił więc pracować bezpośrednio dla inwestora. Stał się generalnym wykonawcą, odpowiadając za zrealizowanie całości inwestycji i działając w systemie zaprojektuj-wybuduj.
Sala Kongresowa to obiekt pełen historii. Przed 57 laty wystąpił tu Mick Jagger z zespołem The Rolling Stones, a 34 lata temu odbył się tu ostatni zjazd PZPR, symbolicznie kładąc kres komunie w Polsce.
Fot.: Forum / Materiały prasowe
Pierwszy miliard od Tesli
Wyspecjalizował się w budownictwie przemysłowym, hal produkcyjnych i magazynowych, ale stawia też hotele, szkoły, żłobki, szpitale. Do firmy ściągnął menedżerów i różnych specjalistów z Warbudu, Skanskiej, Strabagu. I tym zespołem zawsze się chwalił.
– Zarządzam firmą przez ludzi, mają wolną rękę. Największy dziś luksus w biznesie to zaufanie – mówi Adamietz.
By być niezależnym od części dostawców, uruchomił produkcję własnych materiałów budowlanych, m.in. izolacyjnych płyt warstwowych typu „sandwich”, z których wykonuje się ściany i dachy budynków. Jest to jedna z najnowocześniejszych takich linii produkcyjnych w Polsce. Grupa ma też własne wytwórnie konstrukcji stalowych i tzw. profili zimnogiętych.
Pierwsze duże pieniądze Adamietz zarobił pod koniec lat 90. na budowach w Niemczech.
– Pierwszy miliard obrotów przyszedł trzy lata temu, kiedy w Grünheide pod Berlinem wybudowaliśmy od podstaw fabrykę baterii dla Elona Muska – opowiada Adamietz.
Ta fabryka to część kompleksu Gigafactory produkującego elektryczne auta marki Tesla.
– Dostaliśmy wiadomość o przetargu Tesli i przekonaliśmy Amerykanów, pokonując niemieckie firmy. W Niemczech byliśmy znani. Tuż przed fabryką Tesli wybudowaliśmy wytwórnię soli warzonej dla Ciech Salz Deutschland w Stassfurcie, działa tam od lat nie tylko Adamietz Metallbau, ale i należąca do naszej Grupy budowlana firma Opex – mówi wiceprezes Adamietz Szczepan Kusibab.
„Solny” kontrakt wart był ponad 44 mln euro, a nieoficjalnie wiadomo, że „bateryjny” 90 mln.
– Fabryka dla Tesli to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii firmy – mówi Kusibab.
Kupił browar, odbudowuje młyn, wydaje gazetę
Większość projektów Adamietz realizuje w Polsce. Wiosną tego roku ruszyła w Kędzierzynie-Koźlu fabryka spółki Eko-Okna, największa powierzchniowo realizacja firmy ze Strzelec Opolskich. Aktualnie Rajmund Adamietz czeka na rozstrzygnięcie przetargu na Teatr Muzyczny w Poznaniu.
I przygotowuje się do odtworzenia wodnego młyna we wsi Kadłub, w której mieszka i z której pochodzi. Młynarski biznes prowadzili tu jego przodkowie od połowy XIX w. Z biegiem lat Adamietzom powodziło się coraz lepiej, w międzywojniu mieli limuzynę Opel Kadett. – Młynarzy wykończyła komuna, moi rodzice żyli potem z niedużego gospodarstwa rolnego – opowiada Adamietz.
Dziś sprowadza ze Szwajcarii stare maszyny, by je zainstalować w dawnym rodzinnym młynie. Będzie w nim produkował eko mąkę. Tymczas